Buty to dla kobiet, coś na kształt pasji podobnej do piłki nożnej u mężczyzn. Nie dziwią więc rosnące z roku na rok obroty sklepów tego typu. Panie bowiem zarabiają stale coraz więcej, mogą sobie więc pozwolić wydać kilkaset złotych. Czy jednak faktycznie drogie oznacza zawsze lepsze? Niekoniecznie, a oto kilka ciekawych wskazówek branżowych.
Okazja okazji nierówna
Nie zawsze balerinki mają przewagę nad standardem typu trampki. Lepiej bowiem kupić obuwie tańsze, wiele razy w dobrym stylu, niż jedną parę, która pasuje tylko do jednego zestawu. Poza tym masa produkcji pochodzi z państw azjatyckich, a w Polsce zmienia się im jedynie metki, dlatego należy mieć zawsze strategię ograniczonego zaufania, nawet do najlepszych i cenionych krajowych przedsiębiorstw produkujących buty. Dopiero analiza buta na żywo, jego zmierzenie, optymalizacja wygody i dopasowanie do innych ciuchów odpowie na pytanie, czy warto dodać je do koszyka.
Na zakończenie
Każda kobieta posiada w swojej szafie balerinki oraz nieformalne trampki po to, aby móc regulować ubiorem swój nastrój, czy po prostu odpowiednio wpasować się w towarzystwo. Każdy zakup warto dokładnie przemyśleć, ponieważ do butów przydałoby się też ciekawe ubranie.